Imperial Hero International
Polskie Forum => Pytania => Topic started by: Amyleepl on March 06, 2012, 04:36:57 PM
-
Witam
Jak jest z miastami tier 6 ?
Bo w falar w mieście bronią strażnicy. Jak jest w miastach tier 6 w każdym można dostać pogłowie?
-
Tak we wszystystkich można dostać po głowie , oprócz tego małego cypelku ;)
-
Witam
Jak jest z miastami tier 6 ?
Bo w falar w mieście bronią strażnicy. Jak jest w miastach tier 6 w każdym można dostać pogłowie?
maiastami tier 6 = bezpieczny !!!
ale tylko w miastach
świat 3
-
Czyli w miastach T6 jest bezpiecznie ale tylko na świecie 3?
-
Nie możliwe żeby tam calkowicie bezpiecznie . Gildie które mają zamek w danej prowincji wystawiły straż miejską
-
Wlasnie ostatnio mam spory problem, bo gdziekolwiek sie rusze to dostaje po łbie, wczesniej praktycznie nikt mnie nie atakował a teraz co chwila KO. Nie mozna nigdzie powalczyc, zdobyc doswiadczenia, bo dostaje sie wpierdziel i to jak widze w zakladce "Łup" to są ciągle te same osoby.. Dziwne, że akurat zawsze w tej samej lokacji dostaje od tej samej osoby, peter_m ... Bota ma jakiegos czy kij wie.. Osłabia mnie ta gra, dlaczego nie mozna nawet chwili odpoczac tylko co chwila atak. na drugiej postaci z T5 mam to samo, był święty spokój a teraz non stop KO i KO..
-
Taki urok grania w niebezpiecznych prowincjach . Nie ma żadnego bota albo siedzi na kompie cały dzień i wyładowuje swoje frustracje lub gracie w podobnych godzinach . Też znam paru takich gagatków. Jedyny sposób to dobrać sobie odpowiednich najemników i świetnie ich wypozasyć
-
mam niezłych najemnikow, niezle wyposazonych (mozesz poogladac- Anubis78 swiat 2), i o roznych porach dostaje te becki. szkoda, bo to psuje troche klimat gry. a po takich prowincjach trzeba chodzi, by fabylu skonczyc, doswiadczenie zbierac.. na nizszych T sie nie oplaca walczyc bedac na wyzszym T
-
Nie twierdzę że masz słabych najemników ale inni mają lepszych :D Mi akurat podoba się to w tej grze ;)
-
Ja nie mam nic przeciwko walkom miedzy graczami, to dodaje roznorodnosci i urozmaica gre, jednak nie wszyscy graja za kupione D i sa gracze, co chca sie pobawic bez wydawania pieniedzy. W innych grach przegladarkowych w jakie mam przyjemnosc grac taki "problem", czyli de facto obrona słabszych graczy polega np. na mozliwosci zaatakowania gracza raz na godzine, a jeden gracz moze atakowac tego samego gracza co 12g. Jest to ciekawy pomysl, ktory uniemozliwia "znecanie" sie nad słabszymi i lanie ich aż do obrzydzenia gry... Zawsze znajdzie sie ktos lepszy i sinielszy, kto władował w konto nie tylko ciezką praca ale mnostwo D ale to nie oznacza, że może psuć klimat gry innym osobom.